January SUCHODOLSKI (1795-1875), Lansjerzy Nadwiślańscy w bitwie pod Lipskiem

olej, płótno naklejone na tekturę; 34 x 43 cm;
na odwrocie na tekturze napisy odręczne zakończone znakami zapytania; pierwszy nieczytelny (prawdopodobnie jest to imię i nazwisko domniemanego właściciela) oraz: "Poniatowsky Tod?” czyli "Śmierć Poniatowskiego?"
W załączeniu opinia p. Ireny Bal.
Wystawiany:
2024 - "Creme de la creme", Pałac pod Blachą, Warszawa.

Prezentowany obraz przedstawia fragment bitwy pod Lipskiem z udziałem oddziału Lansjerów Nadwiślańskich. Kompozycja podzielona jest na dwie poziome strefy; górna to niebo, obłoki i dym bitewny, dolna to ustawione na przeciw siebie w nierównym terenie dwie grupy wojsk, po środku dosiadający białego rumaka polski lansjer, zapewne dowódca wojsk polskich, za nim ułani oraz, w innych mundurach, wojska przeciwników Napoleona. Po lewej grupa polskich lansjerów wraz z oficerem celującym z pistoletu do siedzącego na koniu żołnierza strony przeciwnej. […]
Zarówno temat jak i cechy stylistyczne prezentowanego obrazu, mimo braku sygnatury, wskazują jednoznacznie, że autorem obrazu jest January Suchodolski (1797-1875) […]
Swój stosunek do sztuki nakreślił Suchodolski w jedynym zachowanym liście do syna pisanym z Rzymu ok. 1838: „[…] wierzę w szkołę francuską teraźniejszą, która jest czystym naśladowaniem natury, czasem nawet z całą jej surowością”.
„Szkoła francuska” to dla Suchodolskiego przede wszystkim malarstwo Verneta, którego wpływ na sztukę Suchodolskiego był duży, nie tylko z powodu batalistycznych tematów w jego twórczości, ale także ze względów stylistycznych, które artysta właściwie nie zmieniał przez całą swoją długą twórczość. Jego konie były zawsze eleganckie, szczupłe, o dużych okrągłych oczach. Układ ich nóg wielokrotnie się powtarzał niezależnie od tematu obrazu, czy była to scena batalistyczna, czy prosta scena rodzajowa. Również twarze kawalerzystów uczestniczących w bitwach były na jego obrazach schematyczne, bez wyrazu, nie do rozróżnienia, żołnierze byli właściwie manekinami, a jednak jego obrazy batalistyczne żyły. […]
Prezentowany obraz wpisuje się w przedstawioną przez malarza historię bitwy pod Lipskiem: początek to „Napoleon i ks. Józef Poniatowski pod Lipskiem”, dalej: opisany tu obraz „Lansjerzy nadwiślańscy w bitwie pod Lipskiem”, a na zakończenie to: „Śmierć ks. Józefa Poniatowskiego pod Lipskiem”.
[Fragmenty z ekspertyzy p. Ireny Bal]